Rozgrywany w Mikołajkach Rajd Polski wypadł z kalendarza WRC. To już oficjalna informacja potwierdzona przez FIA. Nasze miejsce zajęła Turcja.

Przedstawiciel promotora, Oliver Ciesla poinformował, że przykro tracić Polskę, bo jest to ważny rynek i wspaniałe pole rozwoju dla WRC. Niestety po raz kolejny organizacja bezpieczeństwa pozostawiała wiele do życzenia (pierwszy raz z tego powodu organizatorzy dostali żółtą kartkę w 2015 roku).

Najwięcej zastrzeżeń było do niesubordynacji kibiców. Ale nie tylko takie zarzuty wskazano w powodach decyzji:

"Podczas tegorocznej edycji park serwisowy obiegło nagranie z telefonu, gdy w trakcie sportowej próby na odcinek specjalny wyjeżdża wóz strażacki na sygnale. Niewiele brakowało, a doszłoby do czołowego zderzenia z załogą WRC2. Po tej wpadce straciliśmy także poparcie kierowców, którzy bardzo lubili nasz rajd.

Tymczasem przedstawiciele ekip w prywatnych rozmowach narzekali na drobne, acz dokuczliwe problemy organizacyjne. Przedstawiciele agencji eventowych skarżyli m.in. na wyjątkowo wygórowane ceny w hotelach oraz brak możliwości negocjacji cen. W środowisku WRC panowało powszechne przekonanie, że Polska nie utrzyma się w kalendarzu, o ile nie pozyska silnego wsparcia finansowego." - czytamy w artykule Cezarego Gutowskiego na eurosport.onet.pl.

"Do mistrzostw powróci za to Turcja. Nad Bosforem po raz ostatni organizowano imprezę rangi WRC w 2010 roku. Wstępnie Rajd Turcji planowany jest na wrzesień 2018 roku. Jest to zmiana w porównaniu do Rajdu Polski, który zwykle odbywał się w lipcu." - informuje portal sportowefakty.wp.pl

Dodaj komentarz