MKS Kłobuk Mikołajki po zimowej przerwie 28 marca wznowił ligowe rozgrywki. Podopieczni trenera Zbigniewa Marczuka meczem z DKS Dobre Miasto rozpoczęli wiosenną batalię o ligowe punkty.
Pierwsze minuty spotkania przebiegały pod lekkie dyktando gospodarzy. Jednak Mikołajczanie mądrze grali w defensywie, nie ułatwiając życia faworytowi z Dobrego Miasta. Jednak już w 9' spotkania po bramce Kuczniera DKS objął prowadzenie. Mimo straconej bramki Kłobuk nie poddał się, ataki stawały się coraz pełniejsze i częściej gościliśmy pod bramką rywali. Swoich okazji nie wykorzystał jednak Michał Maciorowski.
W 30' minucie groźny strzał zza pola karnego oddal piłkarz DKS. Z tej opresji wyszedł jednak cało nasz bramkarz Arek Dziczek, przerzucając piłkę nad poprzeczką. Upór w dążeniu do celu i walka jak równy z równym sprawiły, że już 8 minut później doprowadziliśmy do wyrównania. Piłkę z lewej strony boiska dośrodkował Piotr Szewczyk, która trafiła pod nogi Zacharewicza. Bartek oddał celny strzał z woleja pokonując bramkarza rywali.
Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie.
Z pełną koncentracją wyszliśmy na drugą część spotkania. Po dobrej pierwszej połowie była szansa na korzystny wynik. Niestety szybko zdobyte bramki przez gospodarzy w 49' i 51' dodały im wiatru w żagle. Nasza defensywa raz po raz była męczona atakami ze skrzydeł. Co skutkowało kolejnymi bramkami dla DKS-u.
Drużyna do 50' spotkania wyglądała dobrze na tle silnego rywala. Piłkarze grali jak równy z równym. Niestety w drugiej części zabrakło sił na dobrze dysponowanych rywali.
 
źródło:
 
 

Dodaj komentarz