Miniony weekend w Mikołajkach był wyjątkowy. Ukraińskie rodziny, przy wsparciu wolontariuszy, organizowały Wielkanoc w obrządku prawosławnym.

Wolontariusze, którzy od wybuchu wojny pomagają ukraińskim rodzinom na miejscu ale i zbierając dary do wysyłki za wschodnią granicę, tym razem zajęli się świątecznymi przygotowaniami. Rodzinom uciekającym przed wojną postanowili oferować chociaż namiastkę normalności i zapomnienia od tragedii jaka rozgrywa się w ich ojczyźnie. 

W Gminie Mikołajki przebywa około 400 uchodźców i są to głównie mamy z dziećmi. Dlatego położono nacisk na tych najmłodszych. W sobotę w Centrum Kultury "Kłobuk" całymi rodzinami przygotowywano święconki, które następnie poświęcono podczas spotkania ks. Jarosławem Kupryjaniukiem, proboszczem Parafii Prawosławnej pw. Przemienienia Pańskiego w Mrągowie.

 

Pieczono też ciasta, przygotowywano tradycyjne potrawy i większość z tych rzeczy przygotowali sami Ukraińcy. Wolontariusze oraz pracownicy Gminy Mikołajki wsparli ich w tych zadaniach. M.in. przygotowano drobne paczki ze słodyczami będące namiastką świątecznej radości dla dzieci, które zostawiły za sobą wszystko co posiadały do tej pory.

Ukraińskie rodziny nie chciały obchodzić świąt we własnym gronie, dlatego taż niedzielne, wielkanocne spotkanie w Wiosce Żeglarskiej było otwarte i mógł w nim wziąć udział każdy mieszkaniec Mikołajek.

Dodaj komentarz